Shiart-artystycznie
Witam wszystkich
Niebawem, bo mniej wiêcej za 2 tygodnie, czeka mnie swego rodzaju ,,projekt zaliczeniowy" na studiach, polegaj±cy na udziale w debacie oksfordzkiej. Moim zadaniem bêdzie przedstawienie argumentów przeciwko pogl±dom i filozofii Erazma z Rotterdamu, innymi s³owy - próba udowodnienia, ¿e jego pogl±dy nie s± warte pozostawienia w programie nauczania, ¿e nie warto ich znaæ, itp.
Zadanie, przynajmniej w moim odczuciu, nie jest proste, bo pogl±dy tego my¶liciela s± w zasadzie do¶æ s³uszne i interesuj±ce, tym niemniej muszê jednak wykombinowaæ co¶, ¿eby zaj±æ przeznaczone na moj± krytykê 10 minut. I tu pojawia siê moje pytanie do Was, szanowni u¿ytkownicy tego forum: czy macie mo¿e jakie¶ pomys³y, podpowiedzi, sugestie, jakich argumentów móg³bym u¿yæ? Có¿ z³ego wypunktowaæ w pogl±dach Erazma?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plsliwowica.opx.pl